POWITANIE

Ktoś, kto pojawia się tutaj po raz pierwszy, może czuć się trochę zdezorientowany. Bez obaw! W tym chaosie jest metoda! Usiądź sobie wygodnie i przeczytaj krótki wstęp, zanim wyruszysz w dalszą drogę.

Mój blog "Promen/Ady. Kraków i okolice" pisany od 2009 roku, to długa historia pisania i niepisania. Znajdziesz tu spacery po Krakowie - bardzo różne i bardzo subiektywne. Czasami tematyczne wędrówki a czasem całkiem przypadkowe itineraria (pójdę tam, bo teraz takie piękne światło do zdjęć!). Chodziłam śladami Wyspiańskiego, jego obrazów i witraży, szlakiem Teodora Talowskiego wielokrotnie wracając na ulicę Retoryka albo po prostu brzegami Wisły, przechodząc ulubionymi mostami, żeby odczytać "wodny wzorzec" i jeszcze jeden zachód Słońca. Chodziłam szlakiem architektury romańskiej i gotyckiej, szlakiem secesji i ulubionych architektów, w poszukiwaniu witraży i detali architektonicznych. Chodziłam na Wawel w porze kwitnienia magnolii, spacerowałam poznając cmentarze.

Nie tylko Kraków. Na blogu znajdziesz dawne wycieczki na Ponidzie - niezwykłe grodzisko w Stradowie. Kilka wypraw w moje ukochane Tatry, poszukiwania w Zakopanem dawnych śladów tego miejsca z książek, jeśli jeszcze istnieje. Wycieczki do Ojcowa, niegdyś mojego ulubionego miejsca na krótkie wypady, spacery wśród skał i przyrody i historii dawnego uzdrowiska.

Książki, wypisy z ksiąg użytecznych, poezja, ciągłe powroty do moich ulubionych poetów - to inny klucz odczytania tego bloga. Miłosz, Herbert, Hartwig i inne głosy. Bez nich nie byłoby tego pisania ani mnie.

Można tu też odnaleźć wrażenia z muzeów, obrazki z wystawy. Oprócz Wyspiańskiego, Stanisławski i jego "bodiaki" mogą powiedzieć wiele o tym blogu i o typie wrażliwości czy estetyki, jaką przedstawia. Anachronicznej.

I wreszcie jest Przyroda, wielka, nieodgadniona księga Przyrody, przechadzki po mojej ziemi. Nieobjęta ziemia. 

O tym się tu pisze i o tym się tu milczy. 

Blogowe archiwa są już otwarte, ale jeszcze nie przywróciłam wszystkich tekstów. Czytanie dawnych wpisów jest mocno obarczone ryzykiem, cóż. Może nie będzie tak źle. Miłej lektury!